niedziela, 7 lipca 2013

[SK] Dzień leniwców

Kolejny już dzień, 4 lipca, mijał baardzo powoli. Właściwie nic znaczącego się nie działo, jedynie dostaliśmy prezent od dyrektorki rodzinnych domów dziecka w Koszycach - trochę słodkości i ceramicznego aniołka. Bardzo mi się spodobał! Na obiad była (jak zawsze) zupa warzywna i (uwaga!) klopsiki z sosem pomidorowym i ziemniakami. Wreszcie mięso!

Takie aniołki dostaliśmy!
Pytałam i właściwie nikt jeszcze nie wie, kiedy mamy zacząć pracować. Przebąkują coś o poniedziałku, ale to nigdy nic nie wiadomo. Jak na razie mam wakacje ;)

Z tych nudów wieczorem wybraliśmy się do kina na "Podfukari" czyli "Now You See Me" (Iluzja). Lekka i przyjemna rozrywka. Polecam! (Na szczęście filmy w kinach nie są dubbingowane tylko z napisami ;)

1 komentarz:

  1. Dzień leniwców fajnie brzmi ;-) Kojarzy mi się z odpoczynkiem i spokojem.
    Pozdrawiam Paweł
    http://twojwybortwojaprzyszlosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń