wtorek, 30 września 2014

Studenckie wtorki: Jeszcze więcej technik uczenia się

Dzisiaj kontynuacja o technikach uczenia się. Tak, jak poprzednio będzie głównie o podręcznikach, ale akurat te metody można wykorzystać przy nauce z własnych notatek. Chyba na każdym kierunku studiów i na każdym przedmiocie jest określona ilość teorii do zapamiętania i zdania. W tym właśnie mają pomóc posty o technice uczenia się. Nie chodzi o przedmioty, na których robi się zadania i przykłady tylko o te, gdzie jest tekst, tekst i jeszcze raz tekst.

Zabieramy się za LBCC - More Great Ways to Study, jest to seminarium prowadzone przez Scotta Bruecknera.


Scott tym razem opracował aż cztery tematy. Dwa zapewne będą nowe, a z dwoma pozostałymi powinniście się już spotkać. A będą to:

1. Metoda "2, 1, 0"
Czytasz podręcznik albo własne notatki. Stron jest strasznie dużo, chcesz przebrnąć przez całość dzisiaj i najlepiej od razu wszystko zapamiętać. Już przy pierwszym czytaniu materiału warto zastosować metodę "2,1,0". Jest ona bardzo prosta.

Krok 1
Usiądź, przeczytaj tekst od jednego nagłówka do drugiego (podręcznik, max 2 strony) albo o jednym zagadnieniu ze swoich notatek (max 1 strona).

Krok 2
Kiedy dotrzesz do następnego nagłówka bądź do kolejnego zagadnienia - przestań czytać.

Krok 3
Przeczytaj ten kawałek tekstu ponownie, tym razem na głos. Musisz się słyszeć.

Krok 4
Zamknij książkę/oczy/obróć głowę. Postaraj się wytłumaczyć o czym był ten kawałek tekstu, który właśnie przeczytałeś. Tłumacz na głos.

Krok 5
Zobacz jak Ci poszło. Oceń sam siebie - do dyspozycji masz 2, 1 i 0. Ocena 2 nie oznacza perfekcyjnej znajomości, raczej zapamiętanie około 80% tekstu. Ocena 1 to pół na pół, trochę pamiętałeś, trochę nie. Ocena 0 oznacza, że nie zapamiętałeś nawet połowy.

Krok 6
Zapisz numer przy nagłówku/początku zagadnienia albo weź osobną kartkę, przepisz nagłówek/temat zagadnienia i napisz na niej ocenę. 

Krok 7
Podczas powtórek zwróć szczególną uwagę na fragmenty, które wcześniej oceniłeś na "0". Przejdź wszystkie kroki ponownie i postaraj się poprawić wszystkie zera na dwójki. Pamiętaj, żeby nie wymazywać poprzednich "ocen", najlepiej widzieć je wszystkie. W ten sposób zauważysz o ile wiesz więcej teraz niż po pierwszym zapoznaniu się z tym tekstem.

2. Skracanie
Są takie podręczniki albo rozdziały, w których są niemalże same definicje. Wszystko trzeba zapamiętać, niektóre rzeczy mało się od siebie różnią. Wtedy najlepiej wziąć kartkę papieru (lub zeszyt) i po prostu skrócić podręcznik. Najpierw podziel kartkę na dwie kolumny - ta po prawej powinna być większa. Po lewej piszesz słówko, po prawej jego definicję. Wywal te niepotrzebne słowa, zapisz definicję własnymi słowami (jeśli możesz), zapisz wszelkie skojarzenia. Dzięki odpowiedniemu zapisowi na kartce od razu możesz zrobić sobie test z tych słówek! Po prostu weź drugą kartkę i zakryj odpowiedzi. Możesz też od razu się ocenić.

3. Zakreślanie
Tę metodę znasz na pewno. Ale odpowiedz na dwa pytania:

Co powinieneś zakreślać?
Po co zakreślasz?

Odpowiedź na pierwsze pytanie jest prosta - zakreślam to, co jest najważniejsze. Odpowiedź na drugie już jest bardziej skomplikowana - zakreślasz, by zaoszczędzić na czasie, by znaleźć potrzebne rzeczy, żeby nie musieć później czytać całego rozdziału, żeby nudna książka wyglądała ładniej.

W takim razie sprawdź, czy zakreślasz prawidłowo - przeczytaj na głos tylko i wyłącznie zakreślone słowa. Czy mają jakiś sens? 

Nie zakreślaj:

  • zbyt mało
  • tylko kluczowych słów
  • zbyt dużo
  • całych zdań

Zakreślaj:

  • słowa, które razem tworzą "zdania"
Niekoniecznie muszą to być pełnoprawne zdania, ważne, żeby zakreślony tekst miał sens po przeczytaniu. To ma być Twoje "streszczenie".

Nie zakreślaj podczas czytania tekstu po raz pierwszy! Wtedy wszystko wydaje Ci się ważne. Przeczytaj najpierw całą sekcję (jeden nagłówek, dwie strony, itp.) i dopiero potem weź zakreślacz.

4. Fiszki
Wszyscy wiemy jak wyglądają fiszki. Mała kartka zapisana z dwóch stron, na jednej słówko, na drugiej definicja. Więc jak już zrobisz swoje idealne fiszki to je wypróbuj. Przeczytaj słowo i spróbuj podać definicję, sprawdź odpowiedź. A potem coś nowego, w lewym górnym rogu fiszki, na części ze słowem napisz "+" lub "-". To jest Twoja ocena.

Jeśli odpowiedziałeś dobrze i natychmiast, zapisz "+", jeśli odpowiedź była zła lub się wahałeś - "-". Fiszki z plusami możesz odłożyć, a tych z minusami poucz się jeszcze przez kilka minut i dopiero odłóż. Po jakimś czasie (np. po godzinie) weź wszystkie kartki i powtórz proces. Znów zapisuj plusy i minusy. Twój cel to zapisanie trzech plusów pod rząd (+++). Inne konfiguracje oznaczają, że musisz się jeszcze pouczyć (++-+, +-++, --++-++-++). Pamiętaj, że pomiędzy poszczególnymi testami musi minąć trochę czasu. Jeśli uda Ci się odpowiedzieć poprawnie trzy razy pod rząd, to odłóż tą fiszkę na kupkę "nauczone". I tyle. :)

Nie ma jednej genialnej metody nauki, warto wypróbować ich jak najwięcej i znaleźć najlepszą dla siebie i dla określonego przedmiotu. Strategia, która działa na historii sztuki może być bezużyteczna na historii muzyki. Sprawdź wszystkie sposoby i znajdź te, które są dla Ciebie najlepsze :)

Za tydzień: Jak przewidzieć pytania na teście

niedziela, 28 września 2014

Czwarte podsumowanie września

Skończyłam praktyki na hucie i zdałam najtrudniejsze kolokwium na 5! Jestem z siebie dumna! W tym tygodniu zrobiłam też trochę zadań z gramatyki i zauważyłam, że jednak nie przepadam za książką Advanced Grammar in Use. Zrobiłam część zadań, resztę dokończę... kiedyś. Za to bardzo spodobały mi się zadania w Angielski w tłumaczeniach Gramatyka 5 i myślę nad kupnem innych części. Jednak IELTS nadal leży... Nie chcę robić tych rozdziałów na siłę na szybko, więc wszystkiego nie zrobię, ale chociaż jeden unit to by wypadało. Z fonetyki zrobiłam znów 3 rozdziały, może nie jest to strasznie dużo, ale i tak jestem z siebie zadowolona. Nie jest to mój ulubiony przedmiot, więc im więcej zrobię, tym lepiej. Poczytałam też trochę o wojnie secesyjnej. Próbowałam wziąć się za dokończenie kursu na Courserze, ale po prostu padłam. Jest on fatalnie prowadzony i nie chcę na niego tracić czasu. Kursy na edXie leżą i czekają na lepsze czasy, które już pewnie nie nadejdą. Ale nie szkodzi, bo i tak materiał w nich zawarty jest dla mnie powtórką ze studiów (tyle, że po angielsku).

Miesiąc się prawie kończy, ogólne podsumowanie września i plany na październik już w środę. We wtorek standardowo kolejny wpis z serii Studenckie wtorki, w czwartek planuję recenzję książki. Jeśli chodzi o studia to niestety nadal nie mam planów na semestr zimowy, co jest po prostu absurdalne. Na Śląskim dostałam jedynie informację, że zaczynam zajęcia 6 października, na Politechnice już drugiego. Mało czasu zostało, mam nadzieję, że jak najszybciej te plany dostanę...

Jak minął Twój tydzień? :)


IELTS

  • Objective: Unit 9, 10
  • Vocabulary: Unit 5, 6

INŻYNIERIA

  • Oddać projekt pieca próżniowego. Zaliczone na 4,5
  • Oddać projekt sprzęgła.  Zaliczone na 3,5
  • Zdać mechanika naprężenia. Zdałam na 4
  • Zdać prezentacja o procesie wielkopiecowym. Zdałam na 5
  • Poćwiczyć obliczenia inżynierskie – zrobić 5 zestawów zadań. Zdane na 5

FILOLOGIA
Fonetyka i gramatyka opisowa (wymowa)
  • Poćwiczyć wymowę How Now Brown Cow
  • Przeczytać English Phonetics and Phonology - P. Roach 8/20 unitów

Wojna secesyjna
  • An Illustrated History of the USA: Chapter 12 Właściwie przeczytałam rozdziały 8-12
  • The Atlas of American Civil War Przeczytałam 54/216 stron

Gramatyka
  • Advanced Language Practice: Grammar Unit 18 72%
  • Grammar and Vocabulary for CAE & CPE: Grammar Unit 6, 10, 11 64%, 74%, 69%
  • Oxford Practice Grammar Advanced: Unit 13, 14, 16 78%, 86%, 88%
  • A Practical Grammar of English: Chapter VII.K 69%
  • Graver - Advanced English Practice: Unit 104-123, 177-216
  • Advanced Learners’ Grammar: Unit 31 75%
  • A Practical English Grammar Exercises 2: Unit 21 79%
  • Advanced Grammar in Use: Unit 53-59, 79-87, 98 Nie lubię tej książki...
  • Angielski w tłumaczeniach Gramatyka 5: Unit 12, 24 86%, 70%
  • CPE Use of English 1: Grammar Unit 13 79%

MOOCs
Coursera
  • skończyć Surviving Your Rookie Year of Teaching skończyłam
  • zacząć i skończyć Foundations of Teaching for Learning 1: Introduction 2/4 tygodni, nie spodobało mi się
  • zacząć Generating the Wealth of Nations zaczęłam, nie spodobało mi się

edX
  • zacząć MIT 3.032x Mechanical Behavior of Materials zaczęłam
  • zacząć MIT 3.091x Introduction to Solid State Chemistry
  • sprawdzić Write101x English Grammar and Style
  • sprawdzić The Civil War and Reconstruction - 1850 -1861

czwartek, 25 września 2014

Ekstra: Jak znaleźć notatki, których nikt nie ma.

Znacie ten czas przed sesją, gdy do ksera kolejka jest dłuższa niż do kasy w Biedronce? Gdy na grupie na fejsie ciągle ktoś prosi o wrzucenie materiałów z mało uczęszczanych wykładów? Gdy z biblioteki znikają wszystkie przydatne książki? W tym czasie wszyscy szukamy kogoś, kto ma notatki z tego strasznie nudnego wykładu, kogoś, kto da je skserować albo łaskawie zeskanuje i wrzuci na grupę. Czasami jest z tym problem. Dlaczego? W niektórych grupach na studiach jest dziwne współzawodnictwo i zachowanie przedszkolne pod tytułem "a to moje i ci nie dam!". A czasem się zdarzy tak, że zwyczajnie nikogo na tym felernym wykładzie nie było (true story!)...

Właśnie z tego powodu powstał serwis notatek.pl - baza notatek z różnych uczelni, różnych kierunków, różnych przedmiotów i różnych wykładowców. Jest tego sporo! Notatki są przypisane do uczelni, przedmiotu i prowadzącego, czasem są to odręczne notatki prosto z wykładu, czasem porządnie napisane na komputerze, a czasem po prostu prezentacja z wykładu. Każda notatka jest oceniana w 5-gwiazdkowej skali. Haczyk jest taki, że przed przeglądaniem notatek trzeba się zarejestrować w serwisie podając e-mail lub przez Facebooka. Rejestracja jest bezpłatna, ale przeglądając regulamin możemy znaleźć punkt zapisany małą czcionką: "Korzystanie z niektórych Usług świadczonych w ramach Serwisu może być odpłatne." Nie korzystam z tego serwisu tak długo i często żeby wiedzieć co konkretnie jest płatne, ale jeśli wiecie to dajcie znać w komentarzach :)




Notatek w serwisie jest sporo, niestety nie znalazłam żadnych konkretnie z mojej uczelni i kierunku, ale to mi nie przeszkadza - ktoś z Politechniki Warszawskiej wrzucił świetnie opracowany temat i to z jego notatek skorzystałam. Serwis wizualnie wygląda świetnie, jest przystępny i intuicyjny. Od czasu do czasu trzeba przepisać kod z obrazka, żeby przejrzeć notatkę (dlaczego?), ale za to zazwyczaj są one dość dobrze opisane. Można notatki przeglądać online lub ściągnąć na swój dysk. A przynajmniej można było, bo teraz tej opcji nie widzę...

Największym minusem serwisu jest dzienny limit przeglądanym notatek. No po prostu lipa! Jak na razie jedynym rozwiązaniem jest odwiedzenie serwisu kolejnego dnia, ale zapewne już niedługo będzie do wykupienia opcja bezlimitowego przeglądania. (Po to ten punkt w regulaminie?) Pytanie tylko jak wysoka będzie cena? 



Idea serwisu jest świetna, zachęcam do dodawania swoich notatek i powiększania bazy serwisu - to dla dobra wszystkich studentów! Ogromnym ograniczeniem jest dzienny limit, a niedługo część serwisu zapewne będzie płatna, co też nie jest zaletą biorąc pod uwagę studenckie portfele. Mam nadzieję, że baza będzie się rozszerzać, a ceny nie będą zaporowe. 

Opinie prezentowane w powyższym wpisie są w 100% moje i tylko moje. Widzę zalety i wady serwisu, ale i tak mam nadzieję, że będzie powiększany. Dla dobra studenckiej braci :)

wtorek, 23 września 2014

Studenckie wtorki: Techniki uczenia się

Kolejny wtorek wita nas tym razem technikami uczenia się. Dzisiaj akurat zajmiemy się głównie uczeniem z podręczników, skryptów, książek... Nie ważne, czy kserowane, wypożyczane, czy kupione - ważne, że trzeba to umieć. Części z Was zapewne kompletnie się to nie przyda, bo na niektórych kierunkach nie uczy się z książek. Tym osobom (całej reszcie oczywiście też!) polecam zajrzenie za tydzień :)

Zabieramy się za LBCC - Great Ways to Study, jest to seminarium prowadzone przez Scotta Bruecknera.

Scott (jak zwykle) opracował kilka tematów na dzisiejszy wykład. A będą to:

1. Podsumowania
Zwróć uwagę na podsumowania! Nie ignoruj ich, nie pomijaj, nie klnij na nie, że przez nie rozdział do przeczytania ma dwie strony więcej. Podsumowanie jest świetnym elementem podręcznika i tak właściwie powinny być we wszystkich książkach akademickich. Z doświadczenia wiem, że w większości książek inżynieryjnych ich nie posiada (a przynajmniej te, z których ja korzystam). Jednak jeśli masz to szczęście, że w Twoim podręczniku jest podsumowanie każdego rozdziału to... Idź na ksero! 

Skseruj swoje podsumowanie (na początek jedna kopia), weź korektor (najlepiej w "myszce") i wymaż konkretne słowa. Ale które? Te najważniejsze! Czyli pogrubione, pochylone, słowa-klucze itd. Po przeczytaniu rozdziału powinieneś wiedzieć od razu, które słowa są najważniejsze. Nie szalej, nie wymazuj całych zdań, ani co drugiego słowa. Pamiętaj - po wymazaniu słów nadal musisz się domyślić o co chodzi! Z tak przygotowanym podsumowaniem idź... na ksero! Tym razem zrób 5-10 kopii. 

Gratulacje! Przygotowałeś sobie test! Po przeczytaniu rozdziału weź do ręki pierwszą kopię i spróbuj uzupełnić luki. W prawym górnym rogu kopii napisz "1" (czyli pierwsza próba), następnie weź długopis o innym kolorze i oceń jak Ci poszło. Ale skąd mam wiedzieć jakie są dobre odpowiedzi? Popatrz do książki na oryginalne podsumowanie :). Za pierwszym razem na pewno nie pójdzie Ci dobrze, ale nie poddawaj się!

Znów przeczytaj rozdział, przypomnij sobie materiał i spróbuj ponownie uzupełnić dziury w tekście. Prawdopodobnie poszło Ci lepiej niż wcześniej. Zdecydowanie polecam wyciąganie procentów - lepiej widać jaką ocenę by się uzyskało. Powtarzaj czynność do czasu, gdy zostanie Ci tylko jedna kopia. Dzień przed kartkówką/kolokwium/egzaminem weź ostatnią kopię do ręki i podejmij ostatnią próbę. Oceń się. Następnie rozłóż wszystkie dziesięć kopii na podłodze obok siebie, od 1 - 10. I podziwiaj! Najpierw oblałeś (i to pewnie nie raz), a przy dziesiątej próbie oceniłeś się na "5"! Gratuluję!

Rozkładanie prac nie jest konieczne, ale zdecydowanie podwyższy Twoją pewność siebie na teście. Pamiętaj, że nie jest to jedyna słuszna forma nauki, wręcz przeciwnie - naukę trzeba urozmaicać. Ten sposób jest dość atrakcyjny - to taka "gra" z samym sobą o coraz lepszy wynik. Aż chce się walczyć :)

2. Czytanie warstwami
Na wstępie powiem, że ten sposób działa świetnie przy jednych podręcznikach, a przy drugich kompletnie nie ma sensu. Po przeczytaniu całości zastanów się, przy jakich książkach możesz to wykorzystać.

Czasem rozdziały są zdecydowanie za długie. Po 30, 40 stron (a nawet i więcej!), student nie ma czasu, żeby przeczytać to wszystko kilkukrotnie, zwłaszcza, że ta "esencja" rozdziału zajęłaby dużo mniej miejsca. Scott proponuje czytanie warstwami. Ale o co chodzi?

Przeczytaj pierwsze zdanie każdego akapitu.
Przeczytaj każde zdanie, w którym jest jakiś pogrubiony wyraz.
Przeczytaj każde inne zdanie, które wydaje się ważne.

I tyle. Jakie zdania są ważne? Powinieneś to widzieć przy przeglądaniu rozdziału. Może coś jest pochylone, może rzucił Ci się w oczy jakiś nieznany wyraz, może zaraz obok jest jakiś wzór, równanie, rysunek, schemat? 

Pamiętaj, że nie zastąpi to przeczytania całego rozdziału, to tylko taki "zwiastun" całości. Nadal trzeba przeczytać te wszystkie strony, ale w ten sposób już wiesz, o czym one będą. Jeśli masz trochę więcej czasu, albo rozdział nie jest aż tak masakrycznie długi to spróbuj przepisać te najważniejsze zdania. To będzie takie Twoje "podsumowanie" tego rozdziału :)

3. Zrób skrót rozdziału
Napisz ten rozdział w innym sposób. Pozbądź się tych wszystkich niepotrzebnych słów! Zrób listę punktowaną na podstawie tekstu (na komputerze bądź w zeszycie, chociaż polecam komputer). Zdecydowanie łatwiej się to czyta, lepiej się zapamiętuje, no i ta świadomość, że zamiast 40 stron masz tylko 12... 

Standardowo - zaczynasz z lewej strony pierwszym głównym punktem, potem schodzisz w dół i w prawo. I tak, aż nie wyczerpiesz tematu, a potem drugi główny punkt itd. Zabiera to sporo czasu, więc nie warto pracować nad zarysami rozdziałów z przedmiotów, które są proste bądź kończą się zaliczeniem na podstawie obecności. Zdecydowanie polecam ten sposób przy nauce na egzamin, gdzie jest o wiele więcej materiału. Już przy pisaniu tego skrótu dużo się uczysz!


Pamiętaj, że nie ma uniwersalnej metody, która pasowałaby do każdego podręcznika i odpowiadałaby każdemu uczniowi/studentowi. Każda książka jest inna, każdy uczeń inaczej zapamiętuje. Sprawdź wszystkie sposoby i znajdź te, które są dla Ciebie najlepsze :)

Za tydzień: Jeszcze więcej technik uczenia się

niedziela, 21 września 2014

Trzecie podsumowanie września

No i się rozchorowałam... Właściwie mnie to nie dziwi, bo chodzę ciągle niewyspana i przemęczona przez to wczesne wstawanie. Rozłożyło mnie właściwie już w czwartek, dzisiaj trochę lepiej się czuję, ale jeszcze do końca mi nie przeszło. Z tego powodu straszna lipa w tym tygodniu, nie jestem zadowolona ze swojej pracy, ale cóż... IELTS leży jak zwykle, co gorsza leżą również obliczenia inżynierskie (a kolokwium w środę!). To już mój 3 termin, jak na razie 80% roku nie zdało tego kolosa... Także nie jest kolorowo. Fonetyki nie ruszyłam, za to leżąc w łóżku poczytałam trochę o wojnie secesyjnej i nawet skończyłam kolejny kurs na Courserze. Jak zwykle nie odpuściłam gramatyki, tym razem tylko 4 rozdziały zrobione z marnym wynikiem (tzn. 64%, 74%, 69% i 79%).

W środę byłam na Jurze w miejscowości o wdzięcznej nazwie Żelazko (dla zainteresowanych - zaraz obok jest jeszcze lepsza wioska - "Hutki Kanki" :). Przeszłam 14 km, zobaczyłam dzika, padalca i bażanty (albo kuropatwy, nigdy nie wiem które są które). Spędziłam cudownie ten dzień, dawno się tyle nie nachodziłam. Dzisiaj miałam znów się z nimi spotkać i obejść Pogorię IV (Dąbrowa Górnicza) - 17 km naokoło jeziora, ale po 1) jestem chora, a po 2) padało. Dlatego siedzę w domu pod kocykiem i się wygrzewam. Zostały mi tylko 4 dni praktyk (w środę kolos, więc nie idę) i może wreszcie uda mi się zobaczyć tę hutę...

Jak minął Twój tydzień? :)


IELTS

  • Objective: Unit 9, 10
  • Vocabulary: Unit 5, 6


INŻYNIERIA
  • Oddać projekt pieca próżniowego. Wysłane!
  • Oddać projekt sprzęgła.  Wkurzyłam się i wsunęłam profesorowi pod drzwi...
  • Zdać mechanika naprężenia. Zdałam na 4
  • Zdać prezentacja o procesie wielkopiecowym. Zdałam na 5
  • Poćwiczyć obliczenia inżynierskie – zrobić 5 zestawów zadań.

FILOLOGIA
Fonetyka i gramatyka opisowa (wymowa)
  • Poćwiczyć wymowę How Now Brown Cow
  • Przeczytać English Phonetics and Phonology - P. Roach 5/20 unitów

Wojna secesyjna
  • An Illustrated History of the USA: Chapter 12 Właściwie przeczytałam rozdziały 8-12
  • The Atlas of American Civil War Przeczytałam 43/216 stron

Gramatyka
  • Advanced Language Practice: Grammar Unit 18 72%
  • Grammar and Vocabulary for CAE & CPE: Grammar Unit 6, 10, 11 64%, 74%, 69%
  • Oxford Practice Grammar Advanced: Unit 13, 14, 16 78%, 86%, 88%
  • A Practical Grammar of English: Chapter VII.K 69%
  • Graver - Advanced English Practice: Unit 104-123, 177-216
  • Advanced Learners’ Grammar: Unit 31 75%
  • A Practical English Grammar Exercises 2: Unit 21 79%
  • Advanced Grammar in Use: Unit 53-59, 79-87, 98
  • Angielski w tłumaczeniach Gramatyka 5: Unit 12, 24
  • CPE Use of English 1: Grammar Unit 13 79%

MOOCs
Coursera
  • skończyć Surviving Your Rookie Year of Teaching skończyłam
  • zacząć i skończyć Foundations of Teaching for Learning 1: Introduction 1/4 tygodni
  • zacząć Generating the Wealth of Nations zaczęłam, nie spodobało mi się

edX
  • zacząć MIT 3.032x Mechanical Behavior of Materials zaczęłam
  • zacząć MIT 3.091x Introduction to Solid State Chemistry
  • sprawdzić Write101x English Grammar and Style
  • sprawdzić The Civil War and Reconstruction - 1850 -1861

wtorek, 16 września 2014

Studenckie wtorki: Triki pamięciowe część 2

Witam Was w trzecim i ostatnim poście o pamięci i zapamiętywaniu informacji. Dzisiaj opowiemy sobie trochę więcej o zapamiętywaniu poprzez obrazki mentalne oraz jak zapamiętać definicje i dokładne położenie czegoś. To ostatnie jest przydatne głównie na geografii, ale może też na biologii, chemii, ...

Zabieramy się za LBCC - More Memory Tricks, jest to seminarium prowadzone przez Scotta Bruecknera.


Obrazki mentalne
Scott pokazuje tutaj całą technikę na przykładzie, który nie zadziała w języku polskim bez przetłumaczenia. Zadanie wygląda tak: są 4 kategorie ulic (A, B, C, D) i po trzy ulice w każdej kategorii. Chodzi o to, żeby zapamiętać która ulica gdzie należy. Jak to zrobić? Wyobrazić sobie najgłupszą historyjkę z tymi nazwami jaką tylko uda Ci się wymyślić! Pierwsze co, to należy wymyślić sobie rzecz, która będzie nam obrazować daną literę. Może się na nią zaczynać, może brzmieć podobnie do niej (w angielskim działa), może coś co przypomina kształt tej litery. Np. dla "A" można sobie wyobrazić lekarza zaglądającego do gardła, dla "B" beczącą kozę, a dla "C" podkowę :). Gdy to już mamy załatwione, to tworzymy absurdalne historyjki.

U Scotta wygląda to tak:

A: (hay) Market, Magnolia, Cherry
B: (bee) Park, Santa Fe, Rose
C: (sea) Orange, Carson, Los Coyotes
D:

Dlaczego nie ma ulic w kategorii D? Bo wystarczy zapamiętać tamte 9 ulic, pozostałe na pewno będą w ostatniej kategorii.

W naszym polskim przykładzie niech będzie to:

A: (lekarz) Wiśniowa, Drzewiasta, Rynek
B: (koza) Parkowa, Różana, Warszawska
C: (podkowa) Pomarańczowa, Niedźwiedzia, Gen. Andersa
D:

Zamykasz oczy (nie teraz :) i wyobrażasz sobie lekarza, widzisz go, zagląda Ci do gardła, patyczek uciska język, nieprzyjemne uczucie. Głośno wymawiasz "aaaaa", a lekarzowi ciągle mało i mało. Lekarz wpatruje się w Ciebie i nagle zauważasz, że zamiast oczu ma wiśnie! Co więcej, obracasz oczami i na około widzisz same drzewa! Wyrywasz się mu i biegniesz, biegniesz. Widzisz coś w oddali i nagle już nie biegniesz w lesie, a po rynku i na dodatek w samych majtkach, bo przecież lekarz kazał się rozebrać :)

Podobne historyjki tworzymy do kategorii B i C. Im bardziej absurdalne tym lepiej. Ale trzeba zamknąć oczy i wszystko "zobaczyć" oczami wyobraźni, "usłyszeć" i "poczuć". I oczywiście najlepiej powtórzyć ze dwa-trzy razy. Historyjki nie mogą być długie i bardzo zawiłe.

Definicje
Technika, którą Scott proponuje do zapamiętania definicji ma tylko 2 kroki, co ucieszy chyba każdego. Jest jednak haczyk  - działa tylko w przypadku krótkich definicji. Ale jak?

Przypuśćmy, że musisz zapamiętać co to jest "brontofobia". Część tego wyrazu już chyba kojarzysz - fobia, czyli nieuzasadniony strach przed czymś. Teraz tylko pytanie przed czym boi się osoba dotknięta tą fobią.

Wymów głośno BRONTOfobia, czy pierwsza część brzmi podobnie do czegoś już Ci znanego? Nie musi brzmieć identycznie, wystarczy podobnie. Mnie się od razu skojarzyło z Bronkiem (zdrobnienie od Bronisław). Znalezienie podobnego wyrazu to krok pierwszy. Krok drugi polega na wymyśleniu prostego i w miarę krótkiego zadania zawierającego znaczenie definicji i podobny wyraz. W naszym przypadku: "Bronek boi się burzy". Tak, brontofobia to strach przed burzą :).

Położenie
Pamiętasz ostatni wpis, gdzie była mowa o akronimach i akrostychach? Właśnie to drugie tutaj zadziała najlepiej. Jeśli się uda to oczywiście można ułożyć akronim, ale akrostych raczej łatwiej. Ale jak zapamiętać dokładne położenie? W tym przypadku nie możesz ruszać literami w dowolny sposób, muszą zostać tak, jak je napisałeś. A jak je napisać, żeby zapamiętać? Zacznij od jakiegoś charakterystycznego punktu i obierz kierunek zgodny lub przeciwny do zegara (zależy, co według Ciebie jest bardziej naturalne). "Zbierz" pierwsze litery i wymyśl zdanie, w którym wyrazy się od nich zaczynają.

W przypadku mapy Europy można zacząć od Polski (jako godzina 12) i tworzyć spiralę do wewnątrz (no chyba, że problem jest również ze Skandynawią to wtedy zaczynamy od samej góry). W przypadku człowieka najlepiej zacząć od głowy. Można również zacząć od wewnątrz, pełna dowolność, byleby ten sposób był najbardziej naturalny dla Ciebie!

Za tydzień: Techniki uczenia się

niedziela, 14 września 2014

Drugie podsumowanie września

Już połowa praktyk za mną! Nic nowego jeszcze się nie nauczyłam, całymi dniami skanuję dokumenty i uzupełniam pliki w Excelu. Okropna nuda i każdego dnia tylko czekam, aż mi powiedzą, że już mogę iść do domu. Codziennie mi obiecują, że będzie coś innego, że gdzieś pójdziemy, coś mi pokażą i... lipa. Czas mi się tam dłuży przeokropnie i czuję, że go marnuję, ale cóż zrobić. Po powrocie staram się zrobić coś na studia, ale idzie powoli. Chciałam coś ruszyć z Courserą i edXem, ale nie wyszło. Zdałam dwie rzeczy na inżynierii, zostało mi jeszcze jedno kolokwium w przyszłym tygodniu. IELTS leży i czeka na lepsze czasy, ale na razie się tym nie przejmuję. Zdecydowanie ten tydzień przeznaczam na dokończenie spraw na inżynierii, muszę zdać to kolokwium!

Dzisiaj zaskoczyli mnie znajomi z liceum. Zadzwonił telefon i słyszę "Cześć! Jesteśmy pod Twoim domem, wyjdziesz?". Coś kompletnie niespotykanego w moim przypadku, ale oczywiście wyszłam i pojechaliśmy połazić do parku, bo pogoda sprzyjała. Pogadaliśmy, pośmialiśmy, umówiliśmy się na wyjście na Jurę Krakowsko-Częstochowską jeszcze w tym tygodniu i wróciłam do domu robić zadania. A teraz znów padam i zaraz idę spać :).

Jak minął Twój tydzień? :)


IELTS

  • Objective: Unit 9, 10
  • Vocabulary: Unit 5, 6

INŻYNIERIA
  • Oddać projekt pieca próżniowego. Napisane, czekam na resztę
  • Oddać projekt sprzęgła.  Wkurzyłam się i wsunęłam profesorowi pod drzwi...
  • Zdać mechanika naprężenia. Zdałam na 4
  • Zdać prezentacja o procesie wielkopiecowym. Zdałam na 5
  • Poćwiczyć obliczenia inżynierskie – zrobić 5 zestawów zadań.

FILOLOGIA
Fonetyka i gramatyka opisowa (wymowa)
  • Poćwiczyć wymowę How Now Brown Cow
  • Przeczytać English Phonetics and Phonology - P. Roach 5/20 unitów

Wojna secesyjna
  • An Illustrated History of the USA: Chapter 12 Właściwie przeczytałam rozdziały 8-12
  • The Atlas of American Civil War

Gramatyka
  • Advanced Language Practice: Grammar Unit 18 72%
  • Grammar and Vocabulary for CAE & CPE: Grammar Unit 6, 10, 11
  • Oxford Practice Grammar Advanced: Unit 13, 14, 16 78%, 86%, 88%
  • A Practical Grammar of English: Chapter VII.K 69%
  • Graver - Advanced English Practice: Unit 104-123, 177-216
  • Advanced Learners’ Grammar: Unit 31 75%
  • A Practical English Grammar Exercises 2: Unit 21 79%
  • Advanced Grammar in Use: Unit 53-59, 79-87, 98
  • Angielski w tłumaczeniach Gramatyka 5: Unit 12, 24
  • CPE Use of English 1: Grammar Unit 13 

MOOCs
Coursera
  • skończyć Surviving Your Rookie Year of Teaching 3/4 tygodni
  • zacząć i skończyć Foundations of Teaching for Learning 1: Introduction 1/4 tygodni
  • zacząć Generating the Wealth of Nations zaczęłam, nie spodobało mi się

edX
  • zacząć MIT 3.032x Mechanical Behavior of Materials zaczęłam
  • zacząć MIT 3.091x Introduction to Solid State Chemistry
  • sprawdzić Write101x English Grammar and Style
  • sprawdzić The Civil War and Reconstruction - 1850 -1861

czwartek, 11 września 2014

Extra: Kilka tricków matematycznych

W ostatniej odsłonie Studenckich wtorków była mowa o trickach pamięciowych, dzisiaj chciałam Wam przybliżyć kilka tricków matematycznych. Stosuję je wszystkie i gdy się ich zacznie używać to naprawdę idzie to coraz szybciej.

Zacznijmy sposobu na mnożenie przez 9. Ten sposób działa przy mnożeniu dziewiątki przez liczby od 1 - 10. Załóżmy, że chcemy pomnożyć dziewiątkę razy osiem. Najpierw od ósemki odejmijmy 1 (8 - 1) i w ten sposób otrzymamy cyfrę dziesiątek wyniku. Aby liczba była podzielna przez 9 suma jej cyfr musi być podzielna przez 9, więc odejmijmy od dziewiątki nasz wynik odejmowania (9 - 7). Otrzymujemy wynik mnożenia: 72.

(9 · 8): (8 - 1 = 7) oraz (9 - 7 = 2) zatem (9 · 8) = 72
(9 · 3): (3 - 1 = 2) oraz (9 - 2 = 7) zatem (9 · 3) = 27
(9 · 5): (5 - 1 = 4) oraz (9 - 4 = 5) zatem (9 · 5) = 45
(9 · 6): (6 - 1 = 5) oraz (9 - 5 = 4) zatem (9 · 6) = 54

Warto zauważyć też, że w wynikach występuje symetria, a mianowicie:

(9 · 01) = 09
(9 · 02) = 18
(9 · 03) = 27
(9 · 04) = 36
(9 · 05) = 45
"oś symetrii"
(9 · 06) = 54
(9 · 07) = 63
(9 · 08) = 72
(9 · 09) = 81
(9 · 10) = 90

Kolejny sposób pomaga w mnożeniu liczb niewiele mniejszych od 100, np. 95 · 98. W tym przypadku odejmijmy od setki nasze czynniki, czyli:
100 - 95 = 5
100 - 98 = 2

Dodajmy do siebie te różnice, a wyjdzie nam: 5 + 2 = 7. Teraz odejmijmy tą sumę od setki: 100 - 7 = 93

I przemnóżmy przez siebie te dwie różnice: 5 · 2 = 10

Teraz wystarczy zapisać wynik, najpierw różnica, a później iloczyn:
95 · 98 = 9310

A teraz kilka krótkich: zamiast odejmować możemy "dopełniać" w pamięci do większej liczby, np. odejmijmy: 8352 - 4968. Do 4970 brakuje nam 2 i tak dalej:
4970 -> 2
5000 - > 30
8300 -> 3300
8352 -> 52
2 + 30 + 3300 + 52 = 3384
Zatem wynik odejmowania 8352 - 4968 to 3384. Dużo łatwiej jest policzyć w pamięci w ten sposób.

Kolejny sposób na mnożenie przez liczby dwucyfrowe - policzmy 15  · 12. Najpierw rozłóżmy to sobie na 15 · 2 + 15 · 10. Teraz jest dużo łatwiej, bo przecież 15 · 2 to 30, a 15 · 10 to 150, więc 15 · 12 to 180.

wtorek, 9 września 2014

Studenckie wtorki: Tricki pamięciowe część 1

Witam Was w siódmym już poście z serii Studenckie wtorki, równocześnie jest to drugi z trzech postów o pamięci i zapamiętywaniu informacji. Dzisiaj powiemy sobie o trickach pamięciowych, będzie raczej krótko i przystępnie, a druga część tricków już za tydzień. Na początku będzie trochę matematyki, ale nie zrażajcie się - później jej już nie ma :).

Zabieramy się za LBCC - Memory Tricks, jest to seminarium prowadzone przez Scotta Bruecknera.



Tak, jak mówiłam wcześniej - zaczynamy od tricków matematycznych. Scott prezentuje nam dwa sposoby na szybkie liczenie w pamięci. Pierwszy z nich dotyczy podnoszenia do kwadratu liczb dwucyfrowych kończących się cyfrą "5", czyli na przykład 35, 65, 15, itd.

Chcąc pomnożyć (35 · 35) Scott podpowiada, żeby pomnożyć cyfrę dziesiątek przez cyfrę o jeden większą, w tym przypadku (3 · 4). Wynik to oczywiście 12, a następnie dopisać na koniec "25" (zawsze). Tym sposobem bardzo szybko można policzyć takie potęgi.

(35 · 35) = (3 · 4) + "25" = 1225
(65 · 65) = (6 · 7) + "25" = 4225
(15 · 15) = (1 · 2) + "25" = 225

Druga sztuczka również dotyczy liczb dwucyfrowych, ale tym razem mnożonych przez 11. Ale jak to policzyć? Zróbmy to na przykładzie (62 · 11). Pierwszą cyfrę dziesiątek zostawiamy ("6"), następnie dodajemy do siebie obie cyfry (6 + 2) i przepisujemy cyfrę jedności ("2"). Otrzymujemy wynik: 682.

(62 · 11) = "6" (6+2) "2" = 682
(54 · 11) = "5" (5+4) "4" = 594
(81 · 11) = "8" (8+1) "1" = 891

W czwartek krótszy post o trickach matematycznych, m. in. mnożeniu przez 9.

Skończmy z zabawami i przejdźmy do rzeczy! Scott proponuje nam trzy tricki, które mają za zadanie wzmocnić naszą pamięć. Pierwszy z nich to akronimy. Akronim to słowo ułożone z pierwszych liter innych słów. Popularny jest akronim HOMES, który pomaga zapamiętać nazwy 5 wielkich jezior w stanie Michigan (Huron, Ontario, Michigan, Erie, Superior). Bardzo przydatne, gdy musimy zapamiętać listę wyrazów w dowolnej kolejności. Można wtedy tak manipulować ustawieniem liter, aż otrzymamy jakiś wyraz (albo coś wyrazopodobne). Aby najlepiej weszły do głowy, po odpowiednim ustawieniu liter należy wyraz zapisać pionowo na kartce, a następnie dopisać pozostałe litery "hasła" poziomo. Gdy już mamy całość zapisaną warto wziąć nasz akronim w ramkę albo od razu zapisać go innym kolorem. Chodzi o to, żeby rzucał się w oczy. I przede wszystkim - samo wymyślenie akronimu nic nie da, jeszcze trzeba się go nauczyć. Znacie jakieś przydatne akronimy?

Drugi trick to akrostychy - są to zdania, w których każdy wyraz zaczyna się od konkretnej litery. Większości pewnie znane jest "Lecą Cegły, Dom Murują" albo "LeCę Do Mamy" (to taki prawie akrostych :) - obydwa pomagają zapamiętać liczby rzymskie (L - 50, C - 100, D - 500, M - 1000). Popularny akrostych to również "Moja Wiecznie Zapracowana Mama Jutro Sama Upiecze Nam Placek", który pomaga zapamiętać kolejność planet w Układzie Słonecznym. I znowu - nie wystarczy wymyślić i zapisać, trzeba jeszcze się nauczyć materiału.

Ostatni trick na dzisiaj to obrazki mentalne. Polega to na wyobrażaniu sobie zagadnienia, z którym mamy problem. Bardzo ważne jest, aby nasze obrazki mentalne miały 4 cechy, muszą być

  • zwariowane,
  • czytelne,
  • ruchome,
  • łatwo wyobrażalne.

Baw się słowami! Do pojęć abstrakcyjnych dokładaj litery tak, aby było je łatwiej wyobrazić. Nie bój się używać synonimów i podwójnych znaczeń różnych słów. Wypróbuj różne możliwości. Pamiętaj, że przede wszystkim zwracamy uwagę na ruchome obrazki, więc tchnij w swój trochę życia! Tak już jesteśmy zaprogramowani, że najpierw zauważamy ruch i najlepiej go zapamiętujemy. Tą technikę możesz również wykorzystać przy zapamiętywaniu imion i nazwisk nowo poznanych osób. Większość imion na pewno z czymś Ci się kojarzy, a nazwiska zazwyczaj same w sobie przywołują skojarzenia. (Bednarz - beczki, Kołodziej - koła, Górski - góra) Czasem nazwiska brzmią podobnie do innych wyrazów (Gamrat - kamrad, czyli przyjaciel). Wytęż mózg, stwórz swój własny obraz i zapamiętuj lepiej!

Za tydzień: Tricki pamięciowe część 2

niedziela, 7 września 2014

Pierwsze podsumowanie września

To był strasznie męczący tydzień! Mam praktyki w hucie, na miejscu muszę być o 6:45, co mnie wykańcza. Absolutnie nie nadaję się do pracy na I zmianę, rano jestem nieprzytomna! W czwartek poszłam spać o 21, a i tak w piątek nie mogłam zwlec się z łóżka. Chodzę jak zombie :). Oprócz tego wydaje mi się, że sporo udało mi się osiągnąć. W nadchodzącym tygodniu mam kilka zaliczeń, więc starałam się do nich porządnie przygotować. Pracowałam również nad fonetyką i gramatyką, a o wojnie secesyjnej jak na razie poczytałam po polsku. Kursy na Courserze i edXie trochę u mnie leżą, bardzo chciałabym być na bieżąco, ale nie mam na nie siły po powrocie z praktyk. 

W nadchodzącym tygodniu mam zamiar skupić się na obliczeniach inżynierskich i nadrobieniu materiału na kursach. Dobrze byłoby też zrobić trochę zadań z gramatyki i poczytać o fonetyce i wojnie secesyjnej. IELTS na razie zostawiam w spokoju. Bardzo chciałabym też przygotować sobie trochę wpisów ze "Studenckich wtorków" do przodu, ale zobaczymy jak to mi się uda.

Jak minął Twój tydzień? :)


IELTS
  • Objective: Unit 9, 10
  • Vocabulary: Unit 5, 6

INŻYNIERIA
  • Oddać projekt pieca próżniowego. Napisane, czekam na resztę
  • Oddać projekt sprzęgła. 
  • Zdać mechanika naprężenia. Nauczyłam się
  • Zdać prezentacja o procesie wielkopiecowym. Nauczyłam się
  • Poćwiczyć obliczenia inżynierskie – zrobić 5 zestawów zadań.

FILOLOGIA
Fonetyka i gramatyka opisowa (wymowa)
  • Poćwiczyć wymowę How Now Brown Cow
  • Przeczytać English Phonetics and Phonology - P. Roach 3,5/20 unitów

Wojna secesyjna
  • An Illustrated History of the USA: Chapter 12
  • The Atlas of American Civil War

Gramatyka
  • Advanced Language Practice: Grammar Unit 18
  • Grammar and Vocabulary for CAE & CPE: Grammar Unit 6, 10, 11
  • Oxford Practice Grammar Advanced: Unit 13, 14, 16
  • A Practical Grammar of English: Chapter VII.K
  • Graver - Advanced English Practice: Unit 104-123, 177-216
  • Advanced Learners’ Grammar: Unit 31
  • A Practical English Grammar Exercises 2: Unit 21
  • Advanced Grammar in Use: Unit 53-59, 79-87, 98
  • Angielski w tłumaczeniach Gramatyka 5: Unit 12, 24
  • CPE Use of English 1: Grammar Unit 13 

MOOCs
Coursera
  • skończyć Surviving Your Rookie Year of Teaching 3/4 tygodni
  • zacząć i skończyć Foundations of Teaching for Learning 1: Introduction 1/4 tygodni
  • zacząć Generating the Wealth of Nations zaczęłam, nie spodobało mi się

edX
  • zacząć MIT 3.032x Mechanical Behavior of Materials zaczęłam
  • zacząć MIT 3.091x Introduction to Solid State Chemistry
  • sprawdzić Write101x English Grammar and Style
  • sprawdzić The Civil War and Reconstruction - 1850 -1861

wtorek, 2 września 2014

Studenckie wtorki: Jak zapamiętywać na kolokwia?

Dziś pierwszy z trzech postów o pamięci i zapamiętywaniu informacji na dłużej niż 30 sekund. Wprawdzie w temacie pojawiło się słówko "kolokwium", ale te porady przydadzą się również do wszelkich testów, klasówek, egzaminów, sprawdzianów i kartkówek. Pomogą zarówno przy nauce języków, jak i definicji, a nawet skomplikowanych pojęć. Jednak nie można zapominać, że są takie przedmioty, w których naprawdę "praktyka czyni mistrza" (np. matematyka).

Zabieramy się za LBCC - How to Remember for Tests, jest to seminarium prowadzone przez Scotta Bruecknera.


Przede wszystkim warto wiedzieć, że nasza uwaga i skupienie nie jest jednakowa przez cały czas nauki. Mózg lepiej zapamiętuje początek i koniec, a to co się działo w środku najszybciej nam ucieka. Z tego powodu doskonale wiesz, co się działo na samym początku wykładu/lekcji i pamiętasz też dzwonek pod koniec lekcji albo prowadzącego ogłaszającego koniec zajęć. Przez pierwsze i ostatnie 10 minut jesteśmy skupieni, a przez pozostały czas częściej chodzimy na mentalne wycieczki. Dlaczego? Na początku mamy jeszcze mnóstwo energii i zapału do nauki, często jest to też powtórka z poprzednich zajęć albo zwyczajnie najprostsze rzeczy. No i oczywiście nie jesteśmy jeszcze znudzeni :). Po koniec dostajemy ten zastrzyk energii wraz ze świadomością, że "jeszcze tylko 10 minut i koniec!" albo "jeszcze tylko te dwie kartki i mogę iść pooglądać film!". Za to środek ciągnie się niemiłosiernie, trwa i trwa. Choćby był to strasznie interesujący temat to wysiedzenie w pełnym skupieniu całego wykładu jest zwyczajnie niemożliwe.

Popatrzmy na trzech studentów. Pierwszy z nich uczy się przez 90 minut bez przerwy, jest z siebie dumny, że potrafił tyle wysiedzieć i wreszcie przebrnął przez cały materiał. Gdy następnego dnia próbuje sobie przypomnieć czego się uczył, pamięta tylko dwie pierwsze i dwie ostatnie kartki. Mało. Student pierwszy miał 20 "dobrych" i aż  70 "złych" minut nauki. Drugi student uczył się nowego materiału przez 30 minut, potem zrobił sobie 5 minut przerwy. I znów uczył się przez 30 min + 5 minut przerwy + 30 minut nauki. Łącznie spędził 90 minut nad książkami i 10 minut na przerwy. Student drugi miał 60 "dobrych", 30 "złych" i 10 minut przerwy. Następnego dnia pamięta większość materiału. Trzeci student również uczył się po 30 minut z 5 minutowymi przerwami, jednak z tych 30 minut tylko 25 poświęcił na naukę nowego materiału, a 5 ostatnich na powtórkę. Z tego powodu trzeci student zapamiętał najwięcej i potrafił sobie przypomnieć większość nie tylko następnego dnia, ale również po tygodniu.

Nasz mózg potrzebuje powtórzeń i przypomnień, żeby wzmocnić te połączenia w mózgu odpowiedzialne za konkretną informację. Dlatego warto jest zmniejszyć "środek" nauki do 10 minut, niestety nie da się go wyeliminować. Ważne jest również nasze zachowanie podczas przerw. Warto je przeznaczyć na rozciągnięcie się, poruszanie mięśni. Nie mówię o biegu czy 20 brzuszkach, lepsze są zwyczajne ćwiczenia rozciągające i popatrzenie się chwilę przez okno - w ten sposób odpoczywają oczy. Zdecydowanie nie warto włączać telewizora, sprawdzać telefonu, maila, Facebooka, Twittera, Instagrama, Bloglovin itd. Nie warto również zamykać oczu, bo to prowadzi do drzemki.

A jak uczyć się definicji, pojęć, nowych słówek? Jest zły sposób i dobry sposób. Zły sposób to wkucie definicji na pamięć słowo w słowo. I tyle. Jest to absolutnie zły pomysł, który zwyczajnie nie działa. Lepszym sposobem jest... wkucie definicji na pamięć słowo w słowo. (Coo? Przecież to miał być zły pomysł!) Potem trzeba się upewnić, czy zna się znaczenie wszystkich słów w definicji. Następnie podać definicję własnymi słowami (przełożyć ją na "ludzki język") i w końcu podać jakiś przykład, czy fakt odnoszący się do tego pojęcia. Zatem zły sposób ma tylko jeden krok, a dobry aż cztery. Bo mózg potrzebuje powtórzeń.

Dlaczego zapominamy? Po pierwsze przez negatywne nastawienie. Gdy podchodzisz do książki z myślami, że na pewno się tego nie nauczysz, że ten temat jest taki głupi, że kto w ogóle wymyślił coś takiego to... masz rację, na pewno się tego nie nauczysz. Zmień nastawienie, uwierz w siebie, dasz radę się tego nauczyć! Po drugie przez nieużywanie informacji. Mózg się "czyści" i wyrzuca to, czego nie potrzebujesz i czego już nie używasz. Więc odśwież pamięć od czasu do czasu, przypomnij sobie czego się uczyłeś w zeszłym semestrze. Po trzecie - nie ma "wyzwalacza" pamięci. Pamiętasz te porady, żeby uczyć się pisząc konkretnym długopisem, spryskany perfumami, siedząc w odpowiedni sposób, żując dziwną w smaku gumę do żucia? A później na teście zrobić dokładnie to samo? To właśnie jest wyzwalacz, taki "wspomagacz" pamięci. Im więcej bodźców, tym lepiej zapamiętujemy. Żeby pozbyć się tych wyzwalaczy ucz się w różnych miejscach, o różnych porach, w różny sposób, w innej kolejności. Musisz urozmaicić naukę, żeby mózg nie kojarzył tej konkretnej definicji z kolorem kartki na której jest napisana. Bo wtedy na teście będziesz pamiętać, że hasło "krystalizacja" było napisane niebieskim długopisem, na czerwonej kartce i były 2 linijki tekstu do zapamiętania. Ale co tam było napisane?

Za tydzień: Tricki pamięciowe część 1