wtorek, 11 września 2012

Zdołowana

Całkowicie straciłam motywację do nauki hiszpańskiego, bo straciłam mój cel! Niestety nie mogę zdawać w listopadzie DELE z braku pieniędzy. Sam egzamin to 360 zł, do tego korepetycje (żeby poćwiczyć część ustną) to około 400 zł, jeszcze dojazd i noc w Krakowie (bo egzamin trwa dwa dni) to około 150 zł. Wychodzi prawie 1000 zł! Bardzo nad tym ubolewam, ale liczyłam już wszystko co mam, brałam pod uwagę wszelkie możliwe źródła dochodu. Po cichu liczę na to, że w takim razie w maju dam radę zdać B2, ale z powodu natłoku zajęć od października szczerze w to wątpię. Nie chcę odpuścić nauki i zostać z niczym, ale chyba będę musiała to zrobić.

Hiszpańskiego uczę się od grudnia 2011 i w planach miałam zdawanie DELE B1 w listopadzie 2012. Nauka poszła mi szybko i bezproblemowo, a co najważniejsze niemalże bezpłatnie. Wprawdzie chodziłam na intensywny kurs w lipcu żeby poćwiczyć mówienie, ale nadal nie czuję się na siłach i potrzebuję dodatkowych zajęć. W takim razie będę się uczyć codziennie do końca września, a potem albo raz w tygodniu, albo skupię się jedynie na oglądaniu filmów i czytaniu artykułów. W ten sposób z projektu "certyfikat w rok" zostaje "hiszpański przez 10 miesięcy". Szkoda mi tego, ale może nie zapomnę wszystkiego i dam radę w maju. Oby!

3 komentarze:

  1. Ja myślę, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Prawdopodobnie i tak w przyszłości planowałaś zdać egzamin na wyższym poziomie, więc może nie warto dwa razy płacić (najpierw za B1 później za wyższy poziom), tylko przyłożyć się i zdać od razu na wyższym poziomie w przyszłym roku?
    Hiszpański jest pięknym językiem, to co się już nauczyłaś to Twoje. Nie poddawaj się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki za słowa otuchy! Planowałam zdawać wyższy poziom później, ale boję się, że zapomnę wszystko do maja, albo nie dam rady czasowo. Jakoś ten czas muszę wygospodarować i zacząć poważnie zarabiać ;)

      Usuń
  2. Dzisiaj Ci przykro a za kilka lat nie będzie to miało najmniejszego znaczenia. Będziesz znała hiszpański i cieszyła się ze swobodnego czytania, oglądania filmów. Także głowa do góry. Nowy cel wcale nie będzie gorszy - tylko inny. Jeśli zdołasz codziennie do końca września się uczyć, to znaczy, że potrafisz sobie z tym poradzić niezależnie od kursów. Później wyznaczysz nowy cel. Dasz radę. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń