poniedziałek, 5 listopada 2012

Co było, a co dopiero będzie?

Od października nie zakładałam żadnych planów, ani deadline'ów, ani "muszę to zrobić!" itd. Za to wydaje mi się, że jednak coś zdziałałam przez ten miesiąc ;)

  • Byłam na szkoleniu Szlachetnej Paczki i dowiedziałam się mnóstwa rzeczy,
  • które wykorzystałam w praktyce odwiedzając dwie moje rodziny.
  • Załatwiłam większość papierkowej roboty związanej ze studiami i
  • ułożyłam sobie plan zajęć na ten semestr.
  • Byłam na pierwszych zajęciach hiszpańskiego z AIESECu! ;)
  • W ramach relaksu byłam w kinie,
  • a w ramach zdrowia odwiedziłam okulistę (nie pogorszyło mi się ;).
  • Przepracowałam 21 godzin na korepetycjach.
  • Napisałam pierwsze kolokwium (z chemii), oddałam pierwszy projekt (z grafiki inżynierskiej), nie zaliczyłam pierwszej kartkówki (z gramatyki, min. 90%), zaliczyłam kolejną (z matematyki na 4,5) i napisałam pierwszy quiz (z fonetyki).
  • Zaczęłam pisać mój pierwszy referat na zaliczenie (z ochrony środowiska).
  • Poznałam wielu nowych ludzi i
  • byłam na spotkaniu dotyczącym kierunku zamawianego.
  • Pogadałam z przyjaciółmi z Warszawy, a także spędziłam czas u przyjaciółki z Zabrza.
  • Systematycznie po trochu się uczę wszystkiego (czego warto ;)
  • Byłam na wszystkich WFach (aerobik - strasznie męczące!) i trochę jeździłam na rowerze.
A co jeszcze chciałabym zrobić w listopadzie?
  • Odwiedzić pozostałe rodziny ze Szlachetnej Paczki i załatwić związane z tym wszelką papierologię.
  • Być przynajmniej na 70% zajęć z hiszpańskiego.
  • Pójść do kina (ale jeszcze nie wiem na co!)
  • Przepracować kolejne 20 godzin na korkach.
  • Dokończyć referat i zaliczyć go na minimum 4.
  • Załatwić sprawy związane z kierunkiem zamawianym.
  • "Przerobić" mój aktualny podręcznik z niemieckiego (na studiach - Menschen A1), sprawdzić czy nie ma jakichś dziwnych nieznanych mi słówek.
  • W wolnych chwilach coś poczytać (nie mogę się zdecydować co ;).
  • Dużo ćwiczyć na zajęcia z fonetyki i gramatyki.
  • Zrobić e-learning o mikroekonomii.

6 komentarzy:

  1. Powodzenia w realizacji planów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że brak planu jest lepsze niż jego posiadanie. Świetnie Ci poszło w tym miesiącu. Życzę, żeby następny był tak samo owocny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajne plany:) Brakuje mi takich uczelnianych spraw:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Październik był mimo wszystko pracowity! Trzymam kciuki za listopad!

    OdpowiedzUsuń