poniedziałek, 19 listopada 2012

Podsumowanie 1 tygodnia

Czas na pierwsze podsumowanie! Myślę, że poszło mi nawet nieźle ;)

  1. hiszpański: byłam na zajęciach z Faviem, reszta grupy, czyli 2 dziewczyny, się nie pojawiły, więc miałam lekcję 1-na-1 ;))
  2. hiszpański: dzielnie powtarzałam słówka w Anki: 202 powtórki w tym tygodniu
  3. hiszpański: nie obejrzałam El Barco, ale za to widziałam Los Pelayos
  4. niemiecki: napisałam pierwsze kolokwium na studiach, poszło mi całkiem nieźle
  5. niemiecki: 364 powtórki w Anki ;)
  6. nadrabiałam zaległości serialowe na hulu.com ;)
  7. sport: byłam na zabójczym wfie - aerobik na piłkach z ciężarkami, przez kolejne 2 dni nie czułam rąk!
  8. przepisałam zaległe notatki (ze wszystkiego!), zostały mi tylko te z zeszłego tygodnia, których jeszcze nie dostałam, więc przepisać nie mogę
  9. mam nowego ucznia! ma 9 lat i jest wielkim fanem FC Barcelony i Messiego, już dwa razy był na Camp Nou! zazdroszczę... (ja byłam, ale tylko zwiedzać, niestety nie na meczu)
  10. językoznawstwo: nadrobiłam zaległości i opracowałam rozdział 10 i 11 książki (The Study of Language - G. Yule)
  11. historia: przeczytałam rozdział 8 i 9 (British History for Dummies - S. Lang)
  12. historia literatury: opracowałam temat "metaphysical poetry" (A History of English Literature - M. Alexander)
  13. chemia: dzielnie uczę się stechiometrii - 7 zadań (z wieloma podpunktami)
  14. matma: powtarzam funkcje - 4 zadania (i znów wiele podpunktów)
  15. grafika inżynierska: narysowałam drugi projekt (śruby, przekroje, tabelki... 2,5h roboty)
  16. chemia: napisałam referat o promieniotwórczości
  17. ochrona środowiska: dokończyłam referat o zanieczyszczeniu wód
  18. fizyka: przeczytałam 3 rozdziały książki (Podstawy fizyki - D. Halliday)
  19. konwersacja: uczyłam się krajów i narodowości na litery A,B,C i D
  20. korepetycje: 6 uczniów, czyli 6 godzin pracy
  21. angielski: 879 powtórek w Anki
  22. praca: rozniosłam wszystkie gazety w 2h!
  23. wolontariat: zrobiłam kolejny e-learning Szlachetnej Paczki i czekam na ostateczne zatwierdzenie mojej rodziny ;)
Ogólnie mówiąc jestem bardzo zadowolona. Zrobiłam wszystko, co chciałam w tym tygodniu. W ten sposób ten tydzień powinien być lżejszy, bo już nie mam zaległości. Jak tak dalej pójdzie to może nawet całą niedzielę będę miała tylko dla siebie! Oby!

Chciałam również serdecznie wszystkich Was zachęcić do wzięcia udziału w Szlachetnej Paczce. Jest to ogólnopolski projekt mądrej pomocy osobom potrzebującym, którzy chcą zmienić swoją sytuację życiową na lepszą. Każda rodzina jest wybrana i zweryfikowana, a także odwiedzona przez wolontariusza. Do bazy rodzin trafiają tylko te, które przeszły tą staranną selekcję - nie są to osoby, które utrzymują się z biedy. Każda rodzina ma swoją własną historię, dokładnie opisaną na stronie. Darczyńca przygotowuje paczkę - mądrą pomoc - konkretnej, wybranej przez siebie rodzinie. Bardzo często tym "darczyńcą" jest większa grupa osób - znajomych, przyjaciół, kolegów z pracy czy szkoły. Tutaj możecie przejrzeć bazę rodzin (która ciągle rośnie). Może znajdziecie kogoś, komu chcielibyście zrobić ogromny prezent na święta? ;)


4 komentarze:

  1. wow szaleństwo:) gratuluję:) CO do tej organizacji to rozejrzę się po powrocie do Polski jak to u mnie wygląda:) Pozdrawiam i oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię tutaj wpadać. Bo po pierwsze, to jak skrupulatnie planujesz a następnie realizujesz swoje cele i zarządzasz czasem jest szalenie motywujące, a po drugie twój blog jest czytelny, przejrzysty, z akapitami - aż chce się czytać (wielu blogerów z BGS powinno się tego od ciebie uczyć). Pozdrawiam więc i życzę powodzenia :)
    D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki! Naprawdę poprawił mi się humor dzięki Tobie ;)

      Usuń