czwartek, 8 sierpnia 2013

Jak ochłodzić mieszkanie latem?

Gdzie nie spojrzeć upały są tematem numer jeden. Wszyscy ciągle powtarzają żeby pić wodę, nie wychodzić w południe i używać kremy do opalania w celu ochrony skóry przed palącym słońcem. Wszystko ładnie pięknie, ale jak wytrzymać w mieszkaniu z oknami na południe i bez klimatyzacji?

Poniższe punkty pomagają przetrwać mojej rodzinie największy skwar od 3 lat. Wcześniej próbowaliśmy przeróżnych sposobów, łącznie z wiatrakiem w każdym pokoju, czy przenośnym klimatyzatorem. Najtańszy i właściwie najłatwiejszy sposób opisałam poniżej. 

W mojej sypialni nie mam klimatyzatora, ani nawet wiatraka, za to spore okno od południa. W ciągu dnia temperatura utrzymuje się na poziomie 26, 27 stopni, wieczorem spada do 23. Koło północy przyjemne 20 stopni gwarantuje mi spokojny sen. 

1. Zasłonić okna od południa
Najlepsze w tym celu są rolety zewnętrzne, niestety są one również najdroższe. Dobrze spiszą się rolety wewnętrzne na szyby, najlepiej zaciemniające i w jasnym kolorze. Najlepiej odbijają promienie słoneczne, o czym można doskonale się przekonać poprzez zwyczajne dotknięcie zasłoniętej szyby. Jest ona naprawdę bardzo gorąca!

Jeśli nie mamy nawet takich rolet warto zasłonić okna żaluzjami, czy chociażby zasłonami. Każda ochrona pomoże nam choć trochę. A na przyszły rok warto lepiej się wyposażyć niż cierpieć katusze ;)

2. Zamknąć okna od południa
W żadnym wypadku nie wpuszczamy słońca do pokoju! Bronimy się przed słońcem, a nie przed powietrzem samym w sobie, dlatego należy pamiętać o zamknięciu okna gdy tylko promienie zaczną go ogrzewać. 

Wyjątki? Jeśli w pokoju jest naprawdę duszno, okno można rozszczelnić. Jeśli na dworze wieje przyjemny chłodny wietrzyk okno można uchylić. Jednak najskuteczniejsze jest zawsze zamykanie okna.

3. Otworzyć drzwi do pokoju
Jeśli zamkniemy okno i zamkniemy również drzwi to zrobimy z tego pokoju piekarnik. Drzwi muszą być otwarte, bo powietrze musi się ruszać! Najlepiej na oścież, jeśli nie można to nawet uchylone dadzą radę. 

Jeśli wieje i mamy uchylone okna to otwarte drzwi umożliwiają lekki przeciąg - świetna opcja podczas upałów!

4. Otworzyć okna od północy
Jeśli mamy okna na kilka stron świata to te od północy warto otworzyć - słońce się na nim nie opiera więc wpuszczamy jedynie (owszem ciepłe) świeże powietrze. Nie można zamykać całego domu na cztery spusty, gdy w nim przebywamy. Pamiętajmy, że sami wydzielamy ciepło, tak samo jak komputery i wszystkie inne urządzenia elektryczne. Przepływ powietrza musi być!

5. W nocy otworzyć wszystkie okna i zamknąć drzwi do sypialni
Noce są świetną porą na wywietrzenie mieszkania. Szczerze mówiąc najlepsza pora to jakaś godzinka przed wschodem słońca, ale komu by się chciało wstawać...

Zamknięte drzwi gwarantują nam chłodzenie tylko pomieszczenia w którym śpimy. W innym przypadku chłodzilibyśmy zbyt dużą powierzchnię (przedpokój, kuchnia, łazienka, pokój dzienny) i nic by z tego nie wyszło. Najchłodniej w nocy musi być w sypialni! 

W pozostałych pomieszczeniach również otwieramy okna i pozwalamy im się chłodzić równocześnie. Zapewne rano będzie w nich cieplej niż w sypialni, ale przynajmniej się wyśpimy.

Jeśli ktoś mieszka nisko i boi się zostawiania otwartych okien na noc to warto je chociaż uchylić.

6. W ciągu dnia nie przebywać w sypialni
Powtórzę jeszcze raz: my też wydzielamy ciepło! Nie nagrzewajmy pomieszczenia do spania. Starajmy się przebywać w kuchni, czy pokoju dziennym. Wyłącz urządzenia w sypialni! Telewizor, komputer? Wyłącz z gniazdka. Ot i cała filozofia.

7. Jeśli nawet masz klimatyzator to...
Zamknij wszystkie okna, te od południa dodatkowo zasłoń. Klimatyzator pobiera prąd, więc jeśli nie chcesz zbankrutować w ciągu miesiąca ułatw mu pracę i nie pozwalaj słońcu nagrzewać mieszkania. 

Klimatyzator wysusza powietrze, dlatego trzeba pamiętać o odpowiednim nawilżeniu.


To chyba tyle. Macie inne pomysły na utrzymaniu w mieszkaniu temperatury zdatnej do życia?

1 komentarz:

  1. Jedyny mój pomysł to pójść do parku i siedzieć przy fontannie ;-) nienawidzę w lecie spędzać czasu w domu, chociaż czasem oczywiście trzeba, ale jak tylko się da to uciekam na zewnątrz ;-)
    _____________________
    http://klaudiablog.pl

    OdpowiedzUsuń