Długi weekend się skończył i znów zaczyna się praca. Na szczęście pogoda się poprawiła i nie spóźniam się już na wszystkie zajęcia jak leci ;). Środa to dla mnie zawsze najcięższy dzień tygodnia, bo zajęta jestem od rana do wieczora. Wychodzę z domu 7.30 a wracam 18.30 i po drodze jestem w czterech różnych miejscach, ale w końcu sama tego chciałam. Byłam dzisiaj zatankować i po ogólnym podliczeniu kosztów wyszło mi, że w tym roku na paliwo wydałam prawie 2000 zł. A do końca grudnia zapewne czekają mnie jeszcze ze dwa tankowania... Czekam na te stypendia żeby w końcu porządnie podreperować budżet i odłożyć coś do oszczędności (bo niedługo święta i kolejne wydatki).
Byłam dzisiaj na ćwiczeniach z chemii iii... dostałam 5 z kolokwium! Jako jedna z nielicznych ;) Materiał był banalny (nazewnictwo związków), ale i tak jakieś 40% grupy nie zaliczyło materiału... Coś mi się zdaje, że już niedługo towarzystwo może być mocno przetrzebione. Za to na filologii zmieniła się "podstawa programowa" (czy jak to się tam nazywa ;p) i egzamin z praktycznej nauki języka mam po I, II i IV semestrze. Podobno ten pierwszy ma nas przygotować na kolejne (ale pewnie chcą zrobić odsiew). Jako, że nie chodzę na wykłady to znalazłam sobie książki z literatury brytyjskiej i historii Wielkiej Brytanii i sobie je opracowuje. Problem mam z wykładami z politechniki, bo nie wiem czy lepiej przepisywać zawsze czyjeś notatki czy lepiej też znaleźć sobie jakąś książkę i ją przerabiać (ale wtedy nie wiem czy materiał się pokrywa).
Co dzisiaj zrobiłam:
- Dokończyłam czytać Ruchome święto - E. Hemingway
- Oddałam książki i wypożyczyłam kolejne (Otello - W. Shakespeare i Raj utracony - J. Milton)
- Byłam na ćwiczeniach z chemii (obliczenia stechiometryczne)
- Opracowałam rozdział 8 i 9 książki do językoznawstwa (The Study of Language - G. Yule)
- Zrobiłam pozostałe ćwiczenia z czasów przyszłych (Advanced Language Practice - M. Vince)
- Zrobiłam podsumowanie czasów (CPE Use of English 1 - V. Evans)
- Przerobiłam wstęp i moduł pierwszy rozdziału pierwszego (Aspekte B1+ Mittelstufe Deutsch)
- Zrobiłam powtórki w Anki (100 kart)
- Zrobiłam 8 zadań z matematyki (logarytmy)
- Przeczytałam rozdział 6 i 7 książki do historii (British History for Dummies - S. Lang)
- Zaczęłam czytać księgę IX Raju utraconego
- Przygotowałam się na jutrzejsze korepetycje
Powinnam jeszcze powtórzyć łacinę i przygotować się na fonetykę, ale już kompletnie nie mam na to ochoty. Wprawdzie Inżynierię traktuję jak te ważniejsze studia to na filologię muszę robić więcej. Może z tego względu, że na PŚ mało zajęć mam typowo nowych: informatyka to bazy danych (robione na kursie euroKobieta), chemia to powtórka z liceum, budowa maszyn to jeden projekt do wykonania przez 3 tygodnie, socjologia to głównie jakieś testy psychologiczne, matematyka to powtórka z liceum, ochrona środowiska była ostatnio 5 października (piszę z niej referat na 16.11). Zostają wykłady: prawo gospodarcze to powtórka z podstaw przedsiębiorczości z liceum, informatyka to podobno 1,5h anegdot (nie wiem, bo nie chodzę a nikt nic nie notuje), fizyka to powtórka z liceum+gość czyta slajdy, filozofia to powtórka z polskiego i historii, a wykłady z chemii znów obejmują materiał z liceum. Słowem: na razie za dużo do roboty nie ma, a są i tacy co twierdzą, że na nic nie mają czasu (podziwiam ich po prostu...). Od drugiego semestru ma się już coś rozkręcić z tym kierunkiem zamawianym to może będzie ciekawiej.
Zaś na filologii większość zajęć mam nowych: fonetyka, językoznawstwo, literatura, historia UK, łacina, język biznesu (w tym ekonomia dość dokładnie)... Luzy są na konwersacji i rozumieniu tekstu, a gramatyka praktyczna wymaga ogromnej pracy własnej. Dlatego chcąc-niechcąc muszę spędzać więcej czasu nad tymi studiami.
Co dzisiaj zrobiłam:
13. Napisałam notkę ;)
Wow,to dopiero jest efektywność, produktywność, czy jeszcze jakaś inna pozytywna "-ywność" :)
OdpowiedzUsuńGratulację ;)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że udało Ci się zrobić tyle rzeczy a jeszcze bardziej z tego, że czerpiesz z tego taką radość.
Trzymam kciuki za dalsze postępowanie ;)
Pozdrawiam Paweł
Bardzo dużo zrobiłaś i to konkretnych rzeczy ! Oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuń