niedziela, 16 grudnia 2012

Warsztaty językowe AIESEC

Wczoraj byłam na gali podsumowującej ostatnią edycję warsztatów językowych AIESEC. Pożegnaliśmy naszych praktykantów, dostaliśmy certyfikaty, zrobiliśmy sobie ostatnie zdjęcia. Warsztaty trwały 8 tygodni, w założeniu miałam mieć 4 godziny zajęć tygodniowo, ale ponieważ w mojej grupie były 3 osoby to miałyśmy tylko 2 godziny. Mimo tego zdecydowanie było warto! Dowiedziałam się wielu nowych rzeczy o Wenezueli i całej Ameryce Południowej, a także utrwaliłam gramatykę hiszpańską. Jednak przez większość tego czasu zwyczajnie rozmawialiśmy, oczywiście po hiszpańsku. Favio, nasz praktykant, wskazywał różnice między hiszpańskim w Hiszpanii, Wenezueli, Meksyku czy Argentynie. Zajęcia nie wyglądają jak typowa lekcja, bardziej jak spotkanie przyjaciół, podczas którego jeden z nich tłumaczy jakieś zagadnienia. Naprawdę nie przypuszczałam, że po roku nauki będę w stanie odbyć całkowicie normalną, bezstresową rozmowę z Wenezuelczykiem! Co więcej, rozumiałam 90% tego co mówił Favio, a gdy miałyśmy problemy to najpierw zasypywał nas masą synonimów, potem próbował wytłumaczyć słówko po hiszpańsku, a jak nadal nic nam w głowach nie świtało to podawał angielski odpowiednik. Rozmawialiśmy o naszych kulturach, studiach, zwyczajach, świętach, pozycji kobiet w społeczeństwie (!) czy planach na przyszłość. Spędzaliśmy świetnie czas, "przy okazji" powtarzając wszystkie czasy, poprawiając wymowę i akcentowanie, ucząc się nazw części mowy po hiszpańsku, a także całej masy innych rzeczy. Wcale nie czułam się jak na zajęciach językowych, cała nauka była "przemycana" a to chyba najlepszy sposób! Ani trochę nie żałuję tego czasu i całych 100 złotych wydanych na te warsztaty. Kolejna edycja podobno w okolicach marca, zapewne również się zapiszę ;)
Poniżej filmik promujący AIESEC, który pokazali nam wczoraj na gali:


A tutaj drugi filmik prezentujący czym jest AIESEC:



3 komentarze:

  1. A na jakim poziomie znasz angielski? Warsztaty ciekawe, ale niestety nie znam na tyle dobrze angielskiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warsztaty są na różnych poziomach (od A1-B2) z różnych języków (np. angielski, włoski, hiszpański, portugalski), a do nauki np. włoskiego nie jest potrzebna znajomość angielskiego. W takim przypadku, gdy masz problem ze zrozumieniem to po prostu bierzesz ze sobą słownik na zajęcia ;)

      Usuń
  2. Jeżeli w taki sposób miałbym się uczyć języka hiszpańskiego to byłoby fajnie. Jednak mi również bardzo odpowiada używanie programów do nauki hiszpańskiego https://www.jezykiobce.pl/s/63/program-do-nauki-hiszpanskiego które jak na ten moment są najlepszym źródłem.

    OdpowiedzUsuń