środa, 12 grudnia 2012

Się rozchorowałam ;(

As a rule, man is fool;
When it's hot, he wants it cool;
When it's cool, he wants it hot;
Always wanting what is not.
Anonymous

Wytrzymałam całe dwa tygodnie codziennych ataków zarazków, zarówno w domu, na uczelniach, jak i na korepetycjach. No i niestety odporność skończyła mi się wczoraj ;(. Byłam dzisiaj tylko na kolokwium z fonetyki, a poza tym siedzę w domu i szprycuję się lekami, bo w piątek mam ważną prezentację i ostatnie 4 godziny hiszpańskiego! 

Dzięki zapchanemu weekendowi mam strasznie dużo do nadrobienia, a tu głowa nie może się na niczym skupić, więc zaległości rosną... Mam jeszcze do napisania, co zrobiłam w poprzednim tygodniu, no to tak:

Tydzień czwarty
  1. Byłam na spotkaniu organizacyjnym w sprawie kierunku zamawianego i dowiedziałam się, że to wszystko jeszcze potrwa, a stypendium dostaniemy pewnie dopiero w lutym...
  2. Byłam na spotkaniu podsumowującym akcję "Wolontariat Katowice 2012" - był wiceprezydent miasta, darmowa herbatka i gra w kręgle. W podziękowaniu każdy dostał zegarek i ręcznik, a ci najbardziej aktywni - walizki.
  3. Kupiłam rodzince prezenty na gwiazdkę.
  4. Zrobiłam zadania z matmy z funkcji + napisałam kolokwium
  5. Zadania z chemii ze stechiometrii + napisałam kolokwium
  6. Napisałam kartkówkę z fonetyki z dyftongów
  7. Zaprezentowałam prezentację o uzależnieniach (zaliczyłam!)
  8. Napisałam kolokwium z języka biznesu
  9. Byłam na wizycie kontrolnej u lekarza
  10. Przepracowałam 5 godzin na korepetycjach
  11. Niestety nie dałam rady być na hiszpańskim
  12. I nie byłam na wfie
  13. Cały weekend spędziłam w magazynie Szlachetnej Paczki
  14. Byłam zaszczepić psa (wścieklizna+choroby zakaźne)
  15. Na mikołaja dostałam 2,5 kg czekolady <3
  16. Robiłam powtórki w Anki.
  17. Uaktualniłam moje CV
Nie było tego dużo, ale też nie notowałam codziennie co udało mi się zrobić, więc nie wiem czy to na pewno wszystko. Za to wiem na pewno, że ten tydzień był okropnie męczący fizycznie... Pewnie dlatego muszę to wszystko teraz odchorować. ;(

1 komentarz:

  1. Taka pogoda, ja też jestem chora. Tydzień udany, nawet jak niewiele to lepsze to niż nic. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń