- Byłam u dermatologa (planowana wizyta od dawna)
- Dopisałam do Anki narodowości K-O
- Ćwiczyłam wymowę dyftongów
- Opracowałam rozdział 14 i 15 książki do językoznawstwa
- Zrobiłam ściągę na fizykę...
- i napisałam z niej kolokwium.
- Byłam na WFie (trening wysiłkowy, masakra!)
- Przeczytałam rozdział 12 i 13 książki do historii
- Byłam u przyjaciółki (w ramach odpoczynku)
- Nie byłam na zajęciach: gramatyka, konwersacja (oba bo lekarz), fonetyka (bo kolokwium z fizyki było), matematyka (bo mi się nie chciało ;), język biznesu (bo byłam na ochronie środowiska)
- Przepracowałam 4 godziny na korkach (2 uczniów nie mogło niestety w tym tygodniu)
- Zdobyłam notatki z HESu
- Obejrzałam El Barco (4 odcinki)
- Byłam na hiszpańskim (2 godziny z Favio xD)
- Zrobiłam prezentację o uzależnieniach na socjologię
- Zrobiłam ostatnie zadanka z matematyki (w czwartek kolokwium!)
- Zrobiłam przedostatnie zadanka z chemii (we wtorek kolokwium!)
- Zrobiłam ćwiczenia z Indirect speech z Vince'a
- Byłam na happeningu Szlachetnej Paczki
- Znalazł się darczyńca dla mojej rodziny - rozmawiałam z nim przez telefon (14 min !)
- Odebrałam mój nowy kalendarz na biurko na 2013 rok ;)
Z jednej strony sporo, z drugiej mało zrobiłam. Ogólnie mówiąc zrobiłam sobie tydzień odpoczynku i wyszło mi to zdecydowanie na dobre. Teraz czekają mnie dwa tygodnie wytężonej pracy i znów troszkę luzów. Byle do świąt!
Postanowienia w sprawie filologii:
Mam zamiar zaliczyć przynajmniej pierwszy semestr. Jeśli w lutym zdecyduję, że mam całkowicie dość to rzucę ten kierunek. Na razie jednak nie chcę marnować tej intensywnej nauki i "coś" z tego mieć. Mam zamiar mniej czasu poświęcać przedmiotom z filologii - same minimum powinno już wystarczyć. Najgorsza sytuacja jest z literaturą, historią i fonetyką, bo całkowicie tych przedmiotów nie mogę ogarnąć. Ale jakoś to idzie... ;)
ależ z Ciebie pracuś! życzę wytrwałości i pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń